W miejscowości Kielce, w Kielcach

Bardzo proszę o fachową poradę w określaniu miejscowości lub miasta.
Pracuję w firmie, w której ludzie składający różne pisma i dokumenty dość często, a w zasadzie to w większości podają, że coś miało miejsce w MIEJSCOWOŚCI KIELCE, GMINA KIELCE. Dokładnie tak samo piszą, jeśli dotyczy to miejscowości Zagrody w gminie Sitkówka-Nowiny.
Proszę o wyjaśnienie, czy jeżeli sprawa dotyczy Kielce, to nie powinno się przypadkiem napisać W KIELCACH, a jak sprawa dotyczy miejscowości Zagrody, to po prostu W MIEJSCOWOŚCI ZAGRODY, GMINA SITKÓWKA-NOWINY. Jak chodziłem do szkoły, to za napisanie, że coś wydarzyło się w miejscowości Kielce lub w miejscowości Wałbrzych dostałbym po prostu dwóję (wtedy to była najniższa ocena). Czy coś się od tej pory zmieniło? Szczerze mówiąc osobiście mnie to razi, a mam z tym do czynienia niemal codziennie. Czy nagle Kielce po ograniczeniu liczby województw z 49 stały się nagle mało znane?

 Jacek

 

Odpowiedź PJ:

W wielu wypadkach, które Pan ma zapewne na myśli, wystarczyłoby napisać w Kielcach. Tak też doradzają językoznawcy. Samo wyrażenie w miejscowości Kielce jest pleonazmem, ponieważ Kielce to nazwa miejscowości. I chyba nie pojawia się tak często jak wyrażenie w mieście Kielce, któremu też zarzuca się nadmiar informacji. Obydwa wyrażenia rażą wielu Polaków. To język urzędowy wpłynął na zwiększenie liczby użyć takich wyrażeń. Zamiast prezydent Kielc mówi się prezydent miasta Kielce (Kielc). Dla niektórych to brzmi poważniej. Niekiedy trudno pominąć miasto, np. nie powiemy Urząd Kielc, tylko Urząd Miasta Kielce (Kielc).
Rzeczowników typu miejscowość, miasto, wieś powinno się używać przede wszystkim wtedy, gdy nie wiadomo, o jaką jednostkę chodzi. Jednak w polszczyźnie nie zawsze to, co jednym wydaje się oczywiste, dla innych takie jest. Stąd wielu dodaje te rzeczowniki, a inni ich za to krytykują.
I jeszcze kwestia tego, że spotyka się zarówno formy miasta Kielce i miasta Kielc. Tu również istnieją wahania. Choć językoznawcy raczej opowiadają się za formą drugą, częściej lub tak samo często pojawia się wariant pierwszy. To jedna z kluczowych wątpliwości Polaków, jaką składnię wybrać.

Piotr Zbróg, IFP UJK

 



<< Powrót

Skip to content