Beef wellington i yorkshire pudding

Witam,
mam problem z pisownią nazw potraw po przecinku. Wiem, że nazwy potraw kuchni polskiej po przecinku piszemy małą literą. Natomiast jak jest w przypadku nazw potraw zagranicznych, np. Beef Wellington, Yorkshire Pudding? - te potrawy pochodzą od nazwiska czy też nazwy miejscowości.
Czy w takiej sytuacji stosuje się wyjątki? Z większością potraw nie mam problemów, ale są też takie gdzie ich nazwa wywodzi się od czegoś, kogoś itp.
Dziękuję

Ilona

Odpowiedź PJ:

W zasadzie nie ma szczegółowej regulacji dotyczącej tego problemu w zasadach polskiej ortografii. W dostępnych tekstach spotkałem trzy sposoby zapisu podanych: obydwa wyraz zaczynały się od wielkich liter, tylko nazwa własna była napisana od wielkiej litery oraz obydwa wyrazy napisano małymi literami. Wydaje się, że ten ostatni zapis jest najlepszy, podobnie np. pisze się nazwę psa – yorkshire terrier. Generalnie można by powiedzieć, że nazwy tych potraw są pospolite. Mimo nawiązywania w nich do postaci bądź regionów tracą one swą pierwotną motywację, podobnie jak np. nazwy krojów czcionek. Według mojej opinii należałoby zatem pisać: beef wellington (lub polędwica, wołowina wellington), yorkshire pudding.

 

Piotr Zbróg, IFP UJK



<< Powrót

Skip to content